Nigdy bym nie przypuszczała, że przekonam się do tego koloru ; ale prawda jest taka, że kolory ziemii i wszelkie odcienie pasteli to moje ulubione kolory. Powiem więcej , kolor "zgniły" to mój numer jeden na sezon jesienny. I podobno idealnie odzwierciedla kolor moich oczu... Dzisiaj udało mi się znaleźć w SH idealną koszulę z dużymi kieszeniami z przodu, w tym właśnie odcieniu, nie mogę się doczekać "stylizacji" z nią. Parka w oliwkowym odcieniu też przestała mi już być straszna i zakładam ją z uśmiechem.
Tą tuniko-sukienkę można nosić na wiele sposobów. Zmieniając pasek, buty lub nakładając marynarkę bądź też dobierając rajstopy/zakolanówki nadaję jej nowe imię . Czasem zaskakuję samą siebie, ale oto przecież chodzi , bo każda z nas jest swoją własną stylistką. Ciepły akcent dodaje torba, którą wlasnorecznie uszyłam. Dzisiaj premierowe zdjęcia nowym aparatem, mój fotograf kręci na to nosem bo już nie ma tak łatwo..No i włoski.. wreszcie ktoś zdołał je ujarzmić :)
wedges/zara
dress/H&M Trend
bag/only my DIY :)
12 comments:
Ślicznie wyglądasz:) a sukienka robi wrażenie:)
ja oliwkowy kochałam zawsze, bo mój sentment do militarii jest ciagle aktualny;) koszula swietna, przez materiał i fason, nawet pomimo koloru taka calkowicie nie militarna jest;)
Świetna torebka i sukienka :)
nigdy nie przepdalam za kolorem czerwoym moze dlatego ze mi w nim nieladnie. ale tu wyglada bardzo fajnie. zywy dodatek ktory urozmaica calosc w ta parszywa szara pogode. na +
Uwielbiam Twoją urodę, stylizacje, blog :) podrawiam
Dziękuję za te miłe komentarze ! :)
Wyglądasz pięknie! A torebka zupełnie mnie zauroczyła.
great wedges and dress!
X
Śliczna ta koszula, zwłaszcza jej krój :) i bardzo ładna fryzura :)
świetnie!
Great look!
bardzo fajnie wyglądasz:) buty są boskie:)
Post a Comment